Dziś o śmierci… i nowym życiu (na końcu) ✨
Ogólnie o książce
„Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” to sci-fi o tym, co dobrego może być w umieraniu.
Historia krąży wokół pandemii. Ludzkość odkrywa prehistorycznego, śmiertelnego wirusa, który rozprzestrzenia się na cały świat. W połowie ta powieść staje się też rasowym sci-fi z lotem międzygwiezdnym w tle.
Pandemia jest w książce doświadczeniem, które zmienia świat – biznes, konstrukcję miast czy codzienność dzieci, dorosłych i starców.
Ale Nagamatsu nie pisze historii całego świata, tylko intymne portrety. Opowiadania skupione na bohaterach łączy doświadczenie pandemicznej śmierci. Ale z ponurych wątków wyłania się też sporo pozytywów.
Dlaczego to dobre sci-fi
W „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” znajdziesz wiele znajomych motywów. Ale autor podaje je często w nietypowy sposób.
Wiele historii łatwiej zrozumieć, gdy porównamy je z własnymi z czasów COVID-19. Ale ta książka nie fabularyzuje naszych wspomnień. Autor puszcza wodze fantazji – np. ciekawie pokazuje, jak przemysł pogrzebowy mógłby stać się motorem światowej gospodarki.
Książka Nagamatsu to też taki mały słownik motywów sci-fi. Słodkie robozwierzęta, które stają się nośnikami wspomnień właścicieli. Odkryta przypadkiem osobliwość, która pozwala na podróże międzygwiezdne. Świnia hodowana na organy dla chorych, która zyskała świadomość i nauczyła się mówić… i tak dalej.
Ale autor nie traktuje tych motywów śmiertelnie poważnie. Humor i sarkazm pozwalają mu podśmiewać się z bohaterów, wątków i motywów. Dzięki temu np. wspomniana historia świni ma trochę dziwny, ale wzruszający finał (a nie dystopijny i ostrzegający, jak pewnie załatwiłoby to typowe sci-fi).
Jeden wątek odróżnia się od reszty. W połowie „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” narrator podsuwa opowieść o pradawnej cywilizacji twórców życia w kosmosie. W przeciwieństwie do innych, ten wątek stara się trochę „wytłumaczyć” pozostałe. Brakuje mu jednak ironii, przez co wydaje się trochę nieociosany.
Punktem przełomowym w książce jest odkrycie „drugiej Ziemi”. Związany z nią lot w kosmos wyrasta na metaforę drugiej szansy, którą otrzymuje ludzkość po pandemii.
Druga szansa to motyw, który spaja poszczególne historie. Przykładowo, wspomniana świnia zyskuje świadomość śmierci, ale też odnajduje swoje powołanie. Choć bohaterowie u Nagamatsu ponoszą porażki, to finalnie ich historie dają nadzieję.
Motyw drugiej szansy daje też do myślenia. Skoro dostają ją jednostki, czy może dostać je cała ludzkość? Czy skoro sami sprowadziliśmy na siebie pandemię i wyniszczyliśmy Ziemię, czy w ogóle zasługujemy na drugą szansę? I czy umiemy ją wykorzystać, by nie powtórzyć swoich błędów?
Jak to się czyta
Książka Nagamatsu to tak naprawdę zbiór splecionych ze sobą opowiadań, które czyta się szybko i łatwo.
Tempo książki kojarzy mi się z kameralnymi filmami z Azji, w których pozornie nudna historia prowadzi do ciekawej puenty.
Warto docenić sieć nawiązań między opowiadaniami. Praktycznie każde zawiera mniejsze lub większe odniesienie do drugiego. To świetnie przykuwa uwagę: gdy już załapiesz mechanizm, sam/a szukasz nawiązań.
Choć każde opowiadanie ma innego narratora, to ich styl jest dość podobny. Z tego powodu w połowie książki trochę brakuje zróżnicowania. Wciąż jednak historie są warte Twojego czasu.
Masz takie seriale, które po finale sezonu zostawiają Cię z poczuciem pustki i szczęścia jednocześnie? Takie małe katharsis.
Coś takiego możesz poczuć po przeczytaniu książki Nagamatsu. I właśnie dlatego, mimo paru uchybień, „Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach” jest warte Twojego czasu.
Z pozdrowieniami
Maciek

A tak prywatnie…
Miało być też o nowym życiu. Niedługo urodzi mi się córka :-)
Czuję, że dla mnie to też swoista druga szansa. Zupełnie nowy początek. Stresuję się, ale jednocześnie nie mogę się doczekać, aż ją poznam.
Nie chcę rezygnować z pisania Good Sci-Fi Book Club. Ale już teraz mam mało czasu na czytanie, oglądanie i pisanie. Potem będzie go jeszcze mniej. Dlatego kolejne wydania będą pewnie trochę rzadziej. Postaram się jednak znaleźć jakiś nowy rytm.
Gdy będziesz szukać dobrych sci-fi do poczytania, zawsze możesz sprawdzić moje archiwalne teksty.
Nowe życie 🌸
Małe dzieci to świetny moment na słuchanie audiobooków podczas spacerów, więc głową do góry!