Lecimy na lodową planetę
Ciepło wspominam tę książkę. Pamiętam, że finałowy zwrot akcji/główny myk był całkiem satysfakcjonujący.
Skąd wziąłeś obrazki do ilustracji tekstu, prompty z AI?
Midjourney. Oprócz ceny książek to w sumie główny wydatek wokół tworzenia newslettera :)
Byłem zaskoczony, że skrypt umieścił w miarę poprawną mapę świata na jednym z ekranów
Z nanoszeniem tekstów też radzi sobie coraz lepiej - pamiętam, jak próbowałem napisać „Hail Mary” na rakiecie z ilustracji do poprzedniego tekstu i udawało się nawet 75% prób.
Dobrze też było porozmawiać o książce!
Ciepło wspominam tę książkę. Pamiętam, że finałowy zwrot akcji/główny myk był całkiem satysfakcjonujący.
Skąd wziąłeś obrazki do ilustracji tekstu, prompty z AI?
Midjourney. Oprócz ceny książek to w sumie główny wydatek wokół tworzenia newslettera :)
Byłem zaskoczony, że skrypt umieścił w miarę poprawną mapę świata na jednym z ekranów
Z nanoszeniem tekstów też radzi sobie coraz lepiej - pamiętam, jak próbowałem napisać „Hail Mary” na rakiecie z ilustracji do poprzedniego tekstu i udawało się nawet 75% prób.
Dobrze też było porozmawiać o książce!